Może niektórzy z Was pamiętają zagwozdki południowych Sudańczyków przed uzyskaniem niepodległości w 2011. Pojawiło się wtedy pytanie jak ma się nazywać nowy kraj? https://sudaninfo.wordpress.com/2010/08/01/nowy-sudan-republika-nilu/

Propozycji było kilka: Nowy Sudan, Juwama, Ekwatoria, Republika Nilu… stanęło jednak na Sudanie Południowym. Temat jednak powraca. Ostatnio pojawiły się nowe propozycje na zmianę nazwy kraju: Imatong – od najwyższych, majestatycznych gór Sudanu Południowego, Tocland od rozlewisk Sudd oraz Savannah. Jednocześnie pojawiają się sugestie na zastąpieniu arabskich nazw geograficznych lokalnymi, jak np. River Supiri zamiast Bahr el Jebel, River Phou dla Bahr el Zaraf, River Tulpiu zamiast Sobat, czy wreszcie aby zastąpić nazwy dwóch rzek Bahr el Arab i Bahr el Ghazal jedną nazwą River Kiir. Cóż, ostatnia propozycja jawi mi się jako jawne polityczne wazeliniarstwo, ale może się czepiam.

Wszystkie te propozycje padają od „honourable” takiego a takiego, takiego a siamtego, jak to się zwykły tytułować co ważniejsze bufony w Sudanie Południowym. Sudan znaczy tyle co kraj Czarnych, zatem Sudan Południowy tyle co południowy kraj Czarnych. Jak ktoś z ulicy błyskotliwie zauważył Sudan Południowy nie jest jedynym krajem w Afryce zamieszkałym przez Czarnych. Obstaje przy tym, że wcześniej czy później Sudan Południowy zmieni swą nazwę. Niemniej jednak patrząc na obecną sytuację w Sudanie Południowym i wątpliwą polityczną elitę honorable’sów, najwłaściwsza byłaby zmiana na Honourable Buffoonsland.