Przerywając zmowę milczenia tymczasem jedynie mały foto przerywnik.
Oto nadproże naszego sudańskiego domu, tj. namiotu: podkowa z Zakopanego i magazynek z buszu. Akcent polski wespół z akcentem sudańskim, w końcu pracujemy dla Tricomp PSM „Where Poland and Sudan Meet!”.
Podkowa jak to podkowa, od kochanej Babci na szczęście, zaś pociski ku przestrodze. Niechaj się dobrze i zdrowo darzy!, no i od złego uchroni… a jakby zaszła potrzeba, to i w nieproszonego gościa samo wypali!
A dlaczego tak długo milczeliśmy? Wyjaśnimy niebawem…